Siedziałam
za kulisami i stylistka robiła mi już makijaż oraz fryzurę na występ. Już dawno
było po próbie. Nasz występ miał zacząć się za jakieś dziesięć minut. Gdy byłam
już gotowa zaczęłam się rozciągać. Musisz dać z siebie wszystko – powtarzałam
sobie. Nie wiem czemu. Nigdy sobie tego nie powtarzałam. W końcu kazali nam
wychodzić na scenę. Gdy tak stałyśmy zobaczyłam, że przyszedł. Siedział w
pierwszym rzędzie. Gdy go zobaczyłam uśmiech sam pojawił się na mojej twarzy.
Po chwili usłyszałam pierwsze takty muzyki i zaczęłyśmy tańczyć. Na koniec
ukłoniłyśmy się i zeszłyśmy ze sceny. Gdy zdjęłam moje baletki i masowałam
sobie trochę obolałe stopy przyszła moja mama. Kazała mi się pośpieszyć i
powiedziała, że będą czekać w aucie. Gdy byłam już przebrana wyszłam z szatni i
zobaczyłam Kubę. Podeszłam do niego.
-
I co sądzisz o występie ? – spytałam, a on mnie objął ramieniem.
-
Masz talent do tańca. – powiedział i poszliśmy w stronę wyjścia. – Idziemy na
spacer ? – spytał mnie gdy staliśmy na zewnątrz
.
-
Nie mogę rodzice czekają w samochodzie. – powiedziałam i wyjęłam telefon żeby
sprawdzić czy nie mam jakiejś wiadomości. Nic nie było.
-
Dasz mi swój numer ? – spytał podając mi swój telefon. Ja pokiwałam głową, że
tak i wzięłam go od niego sama dając mu swój. Wymieniliśmy się numerami i
poszłam do auta rodziców. Wsiadałam do niego i się nie odzywałam do rodziców
tylko włożyłam słuchawki do uszu, a tata odpalił silnik. Całą drogę patrzyłam
się przez okno. Zaczął padać deszcz. Gdy dojechaliśmy do domu nic nie mówiąc
wzięłam torbę i poszłam do domu. Zamknęłam drzwi od mojego pokoju na klucz i
biorąc piżamę poszłam do łazienki wykonać wieczorną toaletę. Gdy byłam gotowa
do snu wyszłam z łazienki i położyłam się na łóżku. Poleżałam chwilę i dostałam
sms-a. Był on od Kuby.
„Dobranoc
<3” – szybko mu odpisałam i odłożyłam telefon. Z uśmiechem na ustach
zasnęłam.
*Kilka
dni później*
Przez
te kilka dni nie raz spotykałam się z Kubą, ale nie mogłam za często, bo mam próby do kolejnego przedstawienia.
Miałam dość tego baletu. Miałam go dość, bo za bardzo dorosła się w nim czuję,
a za to w tańcu nowoczesnym czuję się wspaniale i mogła bym tańczyć tak cały
czas. Szłam właśnie w stronę wyjścia ze szkoły i na tablicy ogłoszeń zobaczyłam
kartkę, która przykuła moją uwagę. Zaczęłam ją czytać. Była ona o przesłuchaniu
w mojej szkole do grupy tanecznej. Miało się ono odbyć w piątek o 18.00. Miałam
tydzień na przygotowanie się. Miałem też szczęście, bo moi rodzice wyjeżdżali w
piątek na cały weekend. Z uśmiecham na ustach wyszłam ze szkoły. Było trochę
chłodno na dworze, bo był już ostatni tydzień września. Wyjęłam bluzę z mojego plecaka i założyłam ją. Pod jednym drzewem, które zawsze mijałam gdy
wracałam do domu stał Kuba. Podeszłam do niego.
-
Hej. – powiedziałam przytulając go.
-
Hej. Wracamy razem ? – spytał, a ja się od niego odsunęłam.
-
No dobra. – powiedziałam i poszliśmy w stronę mojego domu. Całą drogę
rozmawialiśmy o tym przesłuchaniu do grupy tanecznej. Kuba miał za zadanie
robić zdjęcia osobą które tańczyły.
-----*-----
No i jest rozdział 3. Przepraszam, że dopiero teraz, ale w weekend byłam na wsi i nie było jak napisać oraz dodać. Ale mam nadzieję, że podoba wam się kolejny rozdział : ) No i dziękuję za te dwa komentarze pod ostatnim. Ciekawe czy pod tym też pojawi się kilka : )
PS:. Cieszycie się, że już szkoła ?
No i jest rozdział 3. Przepraszam, że dopiero teraz, ale w weekend byłam na wsi i nie było jak napisać oraz dodać. Ale mam nadzieję, że podoba wam się kolejny rozdział : ) No i dziękuję za te dwa komentarze pod ostatnim. Ciekawe czy pod tym też pojawi się kilka : )
PS:. Cieszycie się, że już szkoła ?
Rozdział super extra mega i już czekam na kolejny i z zawstydzeniem muszę się przyznać że wręcz skaczę z radości z powodu szkoły ;P
OdpowiedzUsuń