czwartek, 29 sierpnia 2013

Rozdział 2



Siedzieliśmy tak jakiś czas w ciszy. Nawet nie wiem czemu tak dobrze czułam się w jego ramionach. Wielu ludzi przechodziło obok nas i większość się na nas gapiła, ale nas to nie obchodziło. W końcu on się ode mnie odsunął. Nie chciałam tego, ale musiałam się z tym pogodzić. Przecież on mnie wcale nie zna. Spojrzałam na niego. 


- Dziękuję. – powiedziałam patrząc w jego brązowe oczy.


- Nie dziękuj. Co się stało ? – spytał.


- Chłopak ze mną zerwał. – powiedziałam i spuściłam wzrok na moje ręce. Zauważyłam, że widać mój bandaż. Szybko poprawiłam rękaw bluzki. 


- Pocięłaś się prawda ? – spytał, a ja tylko lekko pokiwałam głową, że tak. – On nie jest tego warty – powiedział, a ja wstałam chciałam już iść, ale on do mnie podszedł i złapał za rękę. Powiedział, że chce się ze mną zaprzyjaźnić i czy pójdę z nim na jakąś kawę czy coś. Zgodziłam się. I tak nie miałam co robić. Poszliśmy do kawiarenki. Usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy dwie kawy. Do póki nie przynieśli naszego zamówienia nie odzywaliśmy się do siebie. W końcu przerwałam tą ciszę. 


- Jak masz na imię ? – spytałam i napiłam się kawy.


- Kuba, a ty ? – spytał słodko uśmiechając się do mnie.


- Julia. – powiedziałam odwzajemniając uśmiech i poprawiając włosy. 


- Ślicznie. Może opowiesz mi coś o sobie ? – spytał tak jak by się trochę bał.


- No dobrze. W Londynie mieszkam od urodzenia. Nie miałam za szczęśliwego dzieciństwa. Moją pasją jest taniec nowoczesny, ale rodzice karzą mi chodzić na balet co nie za bardzo mi pasuje. Większość czasu w domu jestem sama. No i nie jestem za bardzo lubiana. – powiedziałam i spuściłam wzrok na blat. – Może teraz ty coś powiesz o sobie ? – spytałam i na niego spojrzałam. On cały czas się na mnie patrzał. 


- Dobrze. Więc tak do Londynu przyleciałem przed wczoraj. Jutro mam zacząć studia fotograficzne. Uwielbiam robić zdjęcia, ale robie je przyrodzie ponieważ nikt nie chce mi pozować. Wcześniej mieszkałem w Paryżu. No i też nie byłem za bardzo lubiany. – gdy skończył mówić poczułam, że dostałam sms-a. Wyjęłam telefon z kieszeni i sprawdziłam od kogo. Był on od mamy. Kazała mi wracać do domu, bo za godzinę miałam być na próbie do dzisiejszego przedstawienia. Powiedziałam o tym Kubie i dopiłam moją kawę. On powiedział, że mnie odprowadzi do domu. Całą drogę o czymś gadaliśmy. Udało mi się zapomnieć o moim byłym. Bardzo się z tego powodu cieszyłam. Kuba wydawał się całkiem fajny. Gdy mnie przytulił i już miałam iść do domu postanowiłam zaprosić go na mój występ. Na szczęście miałam wolny bilet. Poprosiłam go żeby chwilę poczekał i pobiegłam do mojego pokoju. Wzięłam bilet i wyszłam na zewnątrz. 


- Chcesz przyjść na mój występ ? – spytałam podając mu bilet. 


- Z wielką chęcią zobaczę jak tańczysz. – powiedział z szerokim i bardzo słodkim uśmiechem na twarzy. Po chwili wziął bilety, a ja go pocałowałam w policzek i poszłam do domu. Gdy byłam w pokoju zaczęłam pakować mój strój do tańca. Gdy byłam już spakowana poszłam do kuchni coś zjeść. Wypadło na kanapki z czekoladą. Siedziałam w kuchni i przyszła moja mama. Zdziwiłam się, że rodzice są w domu. Myślałam, że pojawią się dopiero na występie. 


- Powinnaś się zdrowiej odżywiać. – powiedziała biorąc wodę z lodówki. 


- Nie będę się głodzić jak inne tancerki. Będę robić to co mi się podoba, a wy nic na to nie powiecie. – powiedziałam nie patrząc na nią tylko na moje palce trochę brudne od czekolady. 


- Masz szesnaście lat jeszcze mam coś do powiedzenia na ten temat. – powiedziała patrząc na mnie lodowatym spojrzeniem. 


- A co ty się tak mną zaczęłaś interesować ?! – krzyknęłam biorąc cole i idąc do swojego pokoju. Zdjęłam bluzkę i podeszłam do lustra. Spojrzałam na swój brzuch. Przecież nie jestem gruba, o co jej chodzi ? – pytałam się w myślach. Podeszłam do szafy i wyjęłam jakieś ciuchy na przebrnie. Poszłam jeszcze szybko pod prysznic. Gdy wyszłam z łazienki usłyszałam mamę która już wołała mnie na dół. Wzięłam torbę i poszłam do nich. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. 

-----*----
No i jest 2 rozdział. Mam nadzieję, że wam się podoba. Dziękuję, za komentarze pod poprzednim rozdziałem. A jak wam się podoba ten ?? 

2 komentarze: